10 sty 2023

dezorientacja

Często mamy to poczucie, że nie wiadomo czy to, co aktualnie przeżywamy już było czy dopiero będzie. Tak właśnie dotkliwie odczułem aktualny moment, wydawało mi się, że jest całkowicie bezczasowej natury. Nie do ustalenia. Miałem przeświadczenie, że ile bym nie próbował go analizować i rozpoznać nie dowiem się czy jest to doświadczenie z wczoraj czy zapowiedź czegoś, co ma mnie spotkać jutro. Pewne jest, że po prostu odczuwałem to co jest jako to właśnie i że jest właśnie to. 

Czasami tak jest zwyczajnie, że zapominamy, co chcieliśmy powiedzieć i tyle... po pewnej niewygodzie z tym związanej przechodzimy do dalszych przejawów rzeczywistości, niejako jak myślimy chronologicznych, bez żadnej symultaniczności a już na pewno bez transgresji czy progresji czasowej. Myślałem święcie przekonany, że tak będzie i w tym przypadku. Broniłem się przed wyciąganiem wniosków, moja dezorientacja była kompletna.

W telewizji na wiadomościach widniał rok 2013 a w necie 2223.