10 lut 2024

napad

 

Była noc może wczesne rano, czy raczej około południa a może pora zachmurzonego  zmierzchu, straszną zimą, w zenicie lata, wczesną wiosną czy jesienią… Nie wiem być może czuwałem albo spałem czy tylko chciałem wejść w senne marzenia  i słyszę wpadających do mieszkania, pytam: o co chodzi? I słyszę jednoznacznie brzmiące słowa: Musimy porozmawiać!  Pytam o czym? … i słyszę o życiu.