Zaraz co wy wyprawiacie –niemal wrzeszczałem pogubiony i w tym samym stopniu poirytowany – widząc co się szykuje. Nie pytali o nic a ulokowali mnie w pokoju a może strefie (kto to wie) w której w żaden sposób nie chciałem być bo nie miałem żadnego wybory. Miałeś wybór – usłyszałem jakby wielogłos – miałeś dużo czasu ale teraz to co innego… decydowałeś sam. I teraz tak już będzie. Co może będzie ci przypominało swojskie jeżeli nie sielankowe tamte zamknięte już bezpowrotnie lata – odebrałem to jak szyderstwo. I nie zdziw się jak zauważysz, że tu jest identycznie. Zatem czekaj co się okaże względem ciebie. Machnąłem na to ręką, bo niby jaka w tym wszystkim jest moja rola. Jedyne co mi zostało to zastanawiać się nad tym, że coś może być sielankowe a nawet swojskie czy też odwrotnie. Przekonany byłem, że tu na nirwanę nie ma najmniejszych szans.
A short story, kontrfabuła, groteska, realizm i surrealizm. anty-magia, literatura mail: pgowacki8@gmail.com
25 sie 2024
22 sie 2024
walka
TERAZ jest czas wojny
ludzie WALCZĄ ze sobą na każdym poziomie i w każdym wymiarze ...
plemiona polityczne,
konserwatyści i ludzie przedsiębiorczy z bałaganiarzami i wywrotowcami
jak na 'olimpiadzie' kobiety z kobietami o cechach męskich...
lokalsi z nachodźcami...
INTEGRYŚCI cielesności z obłąkanymi szczepionkowcami
indywidualiści z siewcami apokaliptycznego kołchozu-gułagu
a nad wszystkim unosi się złowróżbny AI
Subskrybuj:
Posty (Atom)